Od kiedy zamieszkal u nas Elvis ......muzyka wypelnia caly dom:)
Love me tender....Elvis spiewa dzis rudowłosej Scarlett....oj....chyba Selina jest troszke zazdrosna:)
Jutro cala ekipa pakuje sie....i wypadamy na wakacje:)
Kolejne wpisy....ze zdjeciami plenerowymi:)
Pozdrawiamy wszystkich oglądających:)
I kilka fotek z imprezki.
...oj! chyba Scarlett ma Elvis gdzieś?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Dokladnie:)Pozdrawiam serdecznie:)
UsuńTo jest troche straszne bo oni wyglądają jak zywi
OdpowiedzUsuńStaram sie...by wygladali naturalnie:)
UsuńEkipa się ładnie rozrasta :) Miło oko zawiesić :) Do tego dodać trzeba te wszystkie afery miłosne itd! Zero nudy, ciągle coś się dzieje. Elvis wygląda BOSKO! :) Buty Jake'a także! Pozdrawiam! :D
OdpowiedzUsuńElvis równie fantastyczny jak poprzednicy! Bardzo jestem ciekawa ich zdjęć plenerowych.
OdpowiedzUsuńUdanych wakacji!
Scarlett delikatnie rzecz ujmując chyba nie romantyzm ceni najbardziej u mężczyzn - a może on po prostu nie ten utwór wybrał... ew. nie tę adresatkę...
OdpowiedzUsuńale gitarę ma fantastyczną - choć ja z nią bym widziała akurat Jake'a przy ognisku, plecak u stóp i akompaniament świerszczy w tle...
ehhh, rozmarzyło mi się biwakowo...
Elvis piękny, ale gitara jeszcze piękniejsza! Lalki rzeczywiście wyglądają bardzo realistycznie- jak zgrana paczka na imprezie. Tylko dlaczego znów w tych samych "oryginalnych" ciuchach- czekam na coś kolorowego!?
OdpowiedzUsuń